Tasuta

Ze skarbnicy midraszy

Tekst
Märgi loetuks
Šrift:Väiksem АаSuurem Aa

Miesiące roku modlą się o darowanie Żydom życia

Achaszwerosz622 dał się przekonać Hamanowi623 i kazał wylosować dzień i miesiąc, w którym Żydzi mieli być zgładzeni.

Wtedy wszystkie miesiące roku przyszły do Boga i każdy z nich prosił, aby podczas jego kadencji nie doszło do zagłady Żydów.

Pierwszy wystąpił przed Bogiem miesiąc Nisan624:

– Dobry Boże, ja w Twoich oczach znalazłem chyba największe uznanie, gdyż spośród wszystkich miesięcy mnie postawiłeś na pierwszym miejscu. W Nisan wyzwoliłeś swoje dzieci z Egiptu. Nie pozbawiaj mnie więc dotychczasowego uznania i nie czyń w Nisan krzywdy żydowskiemu narodowi. Niech radość wyzwolenia nie zamieni się w żałobę.

Bóg, wysłuchawszy jego prośby, oświadczył:

– Dobrze, uczynię, jako prosisz!

Gdy tylko Nisan wyszedł, już przed obliczem Boga stanął Ijar625:

– Kiedyś uczyniłeś mi łaskę, bo spuściłeś na ziemię w miesiącu Ijar mannę626 z nieba. Dzięki niej lud Izraela przeżył 40 lat na pustyni. Niech więc Twoja łaska dalej otacza lud Izraela. Niech Ijar nie stanie się miesiącem zagłady.

Wzruszył się Bóg prośbą miesiąca manny i powiedział:

– Zgoda, nie staniesz się miesiącem nieszczęścia dla Żydów.

Siwan627 widząc, że Boga można przekonać, nabrał animuszu i tak uzasadnił swoją prośbę:

– W miesiącu Siwan obdarzyłeś Żydów Świętą Torą628. Według niej nauczyliśmy się, jak godnie, sprawiedliwie i pobożnie żyć. Powołuję się na Twoje słowa: „Tora jest drzewem życia dla tych, którzy jej nauk przestrzegają. Szczęśliwi są ci, którzy ją podtrzymują”. W imię więc tej Twojej obietnicy proszę cię, abyś w Siwan nie sprowadzał na Żydów nieszczęścia.

– Przez wzgląd na Torę i przywiązanie do niej Żydów spełnię twoją prośbę.

Miesiące Tamuz629 i Aw630 przyszły razem. Płacząc i zawodząc przedstawiły swoją prośbę:

– W te miesiące Żydzi aż zanadto już wycierpieli. Zmiłuj się i uczyń tak, aby w Tamuz i Aw nic już złego im się nie stało.

– Dobrze, zrobię tak, jak sobie życzycie.

Elul631 swoją prośbę uzasadnił w następujący sposób:

– W tym miesiącu zakończona została budowa Świątyni Pańskiej w Jerozolimie632. Jakże więc możesz dopuścić, aby knowania wrogów Izraela doszły do skutku?

– Przez wzgląd na Mój święty przybytek nie dopuszczę do zagłady Żydów w tym miesiącu.

Po miesiącu Elul stanął przed Bogiem Tiszri633:

 

– Boże, wspomnij tylko na Jom Kippur634, podczas którego oczyszczasz dzieci Izraela z grzechów. Miej również na uwadze, że wtedy w święto Sukkot635 Żydzi czczą Twoje Imię etrogiem636 i lulawem637.

– Dobrze, będę pamiętał o dobrych uczynkach Moich dzieci w tym czasie. Tiszri nie będzie miesiącem klęski dla Żydów.

I gdy tylko Tiszri odszedł zadowolony, wystąpił przed Bogiem miesiąc Cheszwan638:

– W Cheszwan umarła pramatka Sara639. Ona przychodziła z pomocą każdemu w potrzebie. Pomóż jej synom, tak jak ona ludziom pomagała.

– Dobrze – odrzekł Bóg – przez wzgląd na zasługi Sary pomogę jej synom, tak jak ona ludziom pomagała. Uchronię ich w tym miesiącu od zagłady.

Przyszła teraz kolej na Kislew640. Stanął przed Bogiem i prosił:

– W moim miesiącu Twoje żydowskie dzieci pracują nad umocnieniem swego kraju. Odnawiają swoją świętą służbę wierze, składają Ci dziękczynne modły i wysławiają Twoje imię. Dlatego proszę Cię, Boże, aby Kislew pozostał miesiącem radości i szczęścia.

– Dobrze, spełnię twoją prośbę.

Po Kislewie stanął przed Bogiem Tewet641 i powiedział:

– W tym miesiącu wstaje Ezdrasz642, aby wypełnić Twoje przykazania. Przeto przez wzgląd na zasługi tego sprawiedliwego męża spraw, aby Tewet nie był związany z nieszczęściem Żydów.

Bóg dał się przekonać i spełnił prośbę Tewetu. Wtedy wystąpił przed Bogiem Szwat643:

– W tym miesiącu – powiedział – Żydzi zbierają się w dolinie pogan, żeby ukarać grzeszników. Niech ten zbożny uczynek ocali ich od wszelkiego złego w miesiącu Szwat.

Kiedy zaś Adar644 stanął przed tronem Wiekuistego, Ten go zapytał:

– Powiedz mi, jakie to dobre uczynki spełnili Żydzi w tym miesiącu?

Adar milczał. Nie wiedział, co odpowiedzieć. W tym miesiącu niczego wielkiego Żydzi nie dokonali.

Wskutek tego chyba losy wyciągnięte przez Hamana wskazywały na 14 dzień miesiąca Adar. Ogarnął go szał radości.

– Świetnie – zawołał – w tym miesiącu umarł prorok żydowski Mojżesz645. Teraz wiem, że ich z łatwością zniszczę.

W tej samej chwili aniołowie w niebie wykrzyknęli:

– Daremnie Haman się cieszy. Nie wie, że w tym miesiącu również urodził się Mojżesz!

Klęska Hamana646

Wertując Kronikę dworu natknął się Achaszwerosz647 na zapis przypominający zasługi Mordechaja648 przy wykryciu spisku na życie władcy Persji. Uratował mu wtedy życie, a król zapomniał go za to wynagrodzić.

I kiedy zastanawiał się nad wyborem stosownej nagrody dla swego zbawcy, wszedł do gabinetu Haman. Trzymał w ręku gotowy do podpisu rozkaz, na którego mocy Mordechaj miał być powieszony na szubienicy ustawionej na publicznym placu.

Achaszwerosz nie racząc nawet wziąć do ręki podstawionego zwitka papieru, z miejsca zapytał Hamana:

 

– Co twoim zdaniem powinien uczynić król człowiekowi, któremu chce okazać wdzięczność i cześć?

Haman był święcie przekonany, że król ma właśnie jego na myśli, więc nie zastanawiając się od razu odpowiedział:

– Takiego człowieka należy ubrać w koronacyjne szaty i wsadzić go na konia, na którym król jeździł w dzień swojej koronacji. Prowadzić zaś konia z jeźdźcem po mieście ma wyznaczony przez króla dostojnik dworu, który donośnym głosem obwieścić powinien ludowi, że jeździec na koniu jest człowiekiem, któremu król okazuje najwyższą cześć i wdzięczność.

– Słusznie – powiedział Achaszwerosz. – Idź do magazynu i wyjmij moje purpurowe szaty koronacyjne. Weź też tę dużą złotą koronę, którą sprowadzono dla mnie aż z Macedonii649, oraz mój stalowy pancerz i oba sznury pereł, które wkładam tylko z okazji wielkich uroczystości. Ze stajni weź mego ulubionego konia i udaj się do Mordechaja. On właśnie jest tym człowiekiem, któremu chcę oddać cześć. Ty będziesz go prowadził po mieście i będziesz wznosił okrzyk: „Tak czyni się człowiekowi, któremu król okazuje cześć”.

Usłyszawszy polecenie króla, Haman zdrętwiał. Świat zawirował mu przed oczami. Przez dłuższy czas nie mógł wykrztusić słowa. Wreszcie się opanował i wybąkał:

– Ludzi o imieniu Mordechaj jest w naszym kraju sporo. Nie wiem, do którego z nich mam się udać.

– Idź do tego, który przesiaduje w bramie pałacu.

– Tych bram jest kilka. Nie wiem, o którą chodzi.

– Chodzi o bramę, która prowadzi do haremu650.

– Miłościwy królu, nie wymagaj tego ode mnie. Ten Mordechaj jest wrogiem moim i całej mojej rodziny. Jeśli król chce go wynagrodzić, to proszę mu dać dziesięć tysięcy funtów srebra, których ja sam dostarczę.

– Dobrze, daj mu te dziesięć tysięcy funtów srebra i oddaj mu jeszcze swój dom z całą jego zawartością, a niezależnie od tego uczyń to, co sam zaproponowałeś.

Haman starał się dalej wybronić przed rozkazem króla:

– Zamiast tego gotów jestem zgodzić się, aby moi synowie, a mam ich dziesięciu, biegali przed twoimi końmi. Moja żona pójdzie na służbę do twego pałacu, aby tylko ten Żyd nie został tak wysoko uhonorowany.

Achaszwerosz stracił wreszcie cierpliwość.

– Dobrze, od dzisiaj ty, twoja żona i twoi synowi stają się służącymi Mordechaja, ale z nim uczynisz tak, jak sam zaproponowałeś.

– Miłościwy królu, weź pod uwagę moją wierną służbę i moje zasługi dla państwa. Mordechaj to w gruncie rzeczy nędzarz, któremu takie honory nawet nie przypadną do gustu. Sądzę, że lepiej uczynisz, jeśli go wyznaczysz na naczelnika jakiegoś miasta. Jestem pewny, że z tego będzie bardziej zadowolony.

– Będzie naczelnym gubernatorem wszystkich moich prowincji, ale uhonorowany ma być tak, jak na początku ustaliliśmy.

– Nie gniewaj się królu, ale pozwól mi wypowiedzieć się do końca. Moje imię jest znane w całym imperium. Zwolnij mnie z wysokiego stanowiska, jakie zajmuję, i wyznacz na moje miejsce Mordechaja. Niech to mu wystarczy.

– Słuchaj, Hamanie! On uratował mi życie. Mam wobec niego dług wdzięczności. Chcę, żeby cały kraj wiedział o tym.

Haman wciąż nie dawał za wygraną.

– Rozesłaliśmy przecież po całym państwie zarządzenie o zgładzeniu Żydów, ale podejmuję się je wycofać, aby tylko król zechciał popatrzeć na mnie łaskawszym okiem i zaniechał wywyższania Mordechaja w taki sposób, jak zaproponowałem na początku.

Tu już Achaszwerosz nie wytrzymał. Podniesionym, nie znoszącym sprzeciwu głosem zawołał:

– To, co mówiłeś o wycofaniu zarządzenia w sprawie zgładzenia Żydów, masz wykonać, ale to nie zwalnia cię od wypełnienia pierwszego rozkazu. Idź i wykonaj go!

Do obecnych przy tej rozmowie ministrów król powiedział:

– Jesteście odpowiedzialni za wykonanie przez Hamana mego rozkazu. Idźcie więc i dopilnujcie, żeby wszystko odbyło się, jak należy.

Sen proroka Ozeasza651

I Bóg oświadczył Ozeaszowi, synowi Beeri: „Żydzi wobec mnie zgrzeszyli”. Ozeasz na to odrzekł:

– Wobec tego zniszcz ich i niech przestaną istnieć albo wybierz sobie inny naród, lepszy od Żydów.

Słowa Ozeasza nie spodobały się Bogu. Liczył bowiem na to, że Ozeasz raczej poprosi o łaskę dla nich. Bóg więc postanowił udowodnić Ozeaszowi, że źle postąpił wysuwając dwie niekorzystne dla Żydów propozycje, i zesłał na Ozeasza dziwny sen. Oto bowiem zobaczył we śnie, że żeni się drugi raz z rzędu z kobietą znaną ze złości i nieprawości. Poślubiona kobieta rodzi mu dwoje dzieci. I wtedy ukazuje mu się Bóg, który poleca mu wypędzić żonę razem z dziećmi. Rozpacz Ozeasza nie ma granic. Wybucha płaczem. Bóg go pyta, dlaczego płacze? Ozeasz odpowiada:

– Jakże nie płakać, kiedy każesz mi wypędzić żonę z dziećmi?

– A więc widzisz, żeś postąpił źle. Ty litujesz się nad żoną, która jest zła i przez ludzi znienawidzona. Litujesz się nad dziećmi, które ona urodziła, a Mnie prosiłeś, żebym nie okazał litości Moim dzieciom, Żydom, umiłowanym przeze Mnie synom Abrahama652, Izaaka653 i Jakuba654.

Ozeasz przyznał, że źle postąpił radząc Bogu, aby zniszczył Żydów. Obudziwszy się ze snu, krzyknął:

– Ludu Izraela, wróć do swego Boga i niechaj potomstwo twoje rozmnoży się i stanie się tak liczne, jak liczne są ziarnka piasku nad brzegiem morza.

A kiedy Żydzi spytali go, czy Bóg przyjmie ich skruchę i uzna ich pokutę za popełnione grzechy, Ozeasz odpowiedział:

– Bóg, który przebaczył Kainowi i Achabowi z Niniwy655, przyjmie również waszą skruchę. Bóg nie chce grzeszników karać śmiercią. On tylko prostuje drogi człowieka. On pragnie jednej rzeczy: aby człowiek stał się lepszy!

Mordechaj656 poucza Esterę657, jak ma postępować

Codziennie rano, kiedy kobiety z królewskiego haremu658 wychodziły na spacer po dziedzińcu pałacu, Mordechaj korzystał z okazji, aby odbyć rozmowę z Esterą. Podczas rozmowy udzielał wskazówek, jak ma postępować, gdyż dla Żydów w królestwie Achaszwerosza659 nastały bardzo ciężkie czasy.

– Bliskie już dni – tłumaczył jej – kiedy król włoży na twoją głowę koronę po Waszti. I dlatego radzę ci, abyś pod żadnym pozorem nie ujawniła królowi, z jakiego narodu się wywodzisz.

– Dlaczego?

– Wiesz dobrze, że Achaszwerosz, kiedy się pogniewał na Waszti, rozkazał ją zabić. Kiedy ty go rozgniewasz, może całą swoją złość wylać nie tylko na ciebie, ale również na wszystkich Żydów zamieszkałych w jego królestwie. Jednym słowem, oznaczać to może zagładę Żydów.

– Jeśli jest tak, jak powiadasz, to dlaczego nie zemścił się na narodzie Waszti?

– Odpowiedź jest prosta. W tym wypadku musiałby pozbawić życia swoich najlepszych ministrów i najlepszych generałów. Żydzi natomiast stanowią w tym państwie znikomą mniejszość. Wybić ich wszystkich co do nogi w jeden dzień to dla króla drobnostka.

– Masz rację – postąpię tak, jak mi radzisz. Nie ujawnię przed nim mego pochodzenia ani mego właściwego imienia. Nawet Żydzi nie będą wiedzieli, że ich siostra przebywa w pałacu króla. Kiedy znajdą się w kłopocie, niech nie liczą na mnie, tylko na Boga. Niech się do Niego zwracają, gdyż On jest źródłem ich wiary i ufności.

– Oby Bóg cię błogosławił i obyś zawsze kroczyła Jego drogami. Ukrywając swoje pochodzenie, dokonasz wielkiej rzeczy dla swego narodu. Gdyby bowiem twoi bracia dowiedzieli się, że jesteś żoną władcy tego kraju, wbiliby się w pychę i odnosiliby się z wyższością do pozostałych narodów Persji i Medii660. Zaczęliby trąbić, że król nie znalazł pośród wszystkich narodów królestwa takiej kobiety, jak Żydówka Estera. Chełpiliby się, że tylko ona całkowicie zawładnęła jego sercem. Istnieje również niebezpieczeństwo, że Żydzi będą powoływać się na ciebie w różnych, często prywatnych sprawach. Wywołałoby to rozgoryczenie u sąsiadów nie-Żydów, którzy by nie pozostali obojętni na drażniące postępowanie Żydów. Zaczęłyby się napaści i ty musiałabyś interweniować u króla. Każda taka interwencja doprowadzałaby stopniowo do poniżenia twojej godności i podważałaby pozycję Żydów w kraju. W tej sytuacji Żydzi muszą polegać tylko na swojej uczciwości, sprawiedliwości i prawości.

Estera661 i Hegaj662

W myśl ogłoszonego przez perskiego króla zarządzenia piękna Hadasa663 miała również stawić się w pałacu Achaszwerosza664. Mordechaj665 jednak postanowił ukryć ją w swoim domu. Strażnicy króla prędko wpadli na jej trop i postawili Mordechajowi ultimatum: „Albo poślesz Hadasę do pałacu, albo my poślemy ciebie na tamten świat”.

Mordechaj zrozumiał, że to nie żarty. Jeśli on zginie, to i Hadasa przepadnie. Nolens volens666 zaprowadził ją do pałacu i przekazał w ręce nadzorcy królewskiego haremu667, eunucha668 Hegaja.

Tymczasem Achaszwerosz polecił swoim sługom wprowadzić do haremu wszystkie wytypowane w kraju piękności. Następnie każda stawała przed obliczem króla, który wnikliwym okiem znawcy kobiet taksował669 ją. Miarą i kryterium jego oceny była Waszti, od niedawna odsunięta żona. Portret jej wisiał nad jego łóżkiem i za każdym razem, kiedy kandydatka stawała przed nim, porównywał ją z postacią byłej żony.

– Nie, nie jesteś podobna do Waszti. Nie nadajesz się, możesz wrócić do domu.

I tak jedna za drugą, urażone w swojej kobiecej ambicji dziewczęta wracały do domu rodziców. A kiedy przyszła kolej na Hadasę, zaszło coś nadzwyczajnego. Zmęczony dotychczasowym przeglądem pięknych niewiast Achaszwerosz nagle wykazał zainteresowanie. Stała przed nim Hadasa, siostrzenica Mordechaja670. Nie mógł oderwać od niej wzroku. Po dłuższej chwili przeniósł wzrok na portret Waszti i o dziwo, Hadasa była od niej piękniejsza. Król był olśniony. Tak pięknej i pełnej wdzięku kobiety dotychczas nie widział. Z serca wyrwał mu się okrzyk:

– Jesteś przepiękna! Piękniejsza od wszystkich kobiet na świecie. Nie powinnaś jednak nosić imienia Hadasa. Ty powinnaś się nazywać Estera. Twoja twarz jaśnieje bowiem jak najwspanialsza gwiazda nazywana Isztar671.

Natychmiast polecił Hegajowi wydać jej najlepsze kosmetyki, perfumy, olejki i balsamy. Do jej dyspozycji rozkazał przydzielić siedem służebnic. Każde życzenie Estery miało być traktowane jak rozkaz samego króla.

Hegaj zaprowadził ją do apartamentu w haremie. Estera wydała mu pierwsze polecenie:

– Przynieś mi chleba i wody. Przez cały dzień nic nie jadłam. I nie namawiaj mnie do spożywania smakołyków z kuchni królewskiej.

– Proszę cię, nie rób tego, boję się króla. Od zwykłego chleba i wody zmarniejesz i król mnie za to pozbawi życia.

– Nic się nie bój, chleb i woda nie zaszkodzą memu ciału.

Hegaj spełnił życzenie Estery, której piękność od chleba nie straciła nic ze swego blasku.

Miłość Żydówki

W Jerozolimie672 żył pewien mąż imieniem Jonadab673. Był to człowiek niezwykle prawy i dobroczynny. Widząc, jak król Herod674 znęca się nad Żydami, postanowił udać się do niego, aby zmienił swoje postępowanie, gdyż naród kipi już nienawiścią do władcy. Po wielu staraniach udało mu się dostać przed oblicze Heroda:

– Przyszedłem – powiedział – aby wytłumaczyć królowi, że tak rządzić nie można. Gotów jestem mu poradzić, jak zdobyć serce narodu.

– Dobrze – powiedział Herod – chętnie cię posłucham.

– Pierwsza rzecz to rządzić sprawiedliwie państwem i do narodu odnosić się z wyrozumiałością i miłością. Naród wtedy okaże ci zarówno miłość, jak posłuszeństwo.

Herod uznał słowa Jonadaba za bezczelne i kazał go wyrzucić za drzwi. Od tej chwili zaczął się go czepiać. Nękał go i gnębił. Jonadabowi nie pozostało nic innego, jak tylko wynieść się z Jerozolimy. Wrócił do kraju rodzinnego, do Libanu. Zajął się rolnictwem. Uprawiał swoje pola, lasy i ogrody. Zbierał dużo plonów, ale dla siebie zostawiał tylko tyle, ile mu było potrzebne do życia. Ogromną resztę zboża i warzyw załadowywał na wozy i wyprawiał je do Jerozolimy, aby dary Boże rozdać ubogim.

W jakiś czas potem zmarła mu żona. Wraz z córką Zemirą okrył się żałobą. Zmarłą pochował w ogrodzie w pobliżu domu. Po siedmiu dniach żałoby przystąpił do wzniesienia nad grobem „ohelu”675, czyli kamiennego grobowca. Zemira potem codziennie wznosiła przy grobowcu matki modły do Boga.

Pewnego dnia podczas odmawiania modlitwy przy grobowcu usłyszała jakieś kroki. Spojrzała za siebie i oczom jej ukazał się jakiś młody mężczyzna, który podchodził do drzwi domu. Młodzieniec miał długie włosy, po których domyśliła się, że należy do mnichów. Na jej pytanie, kim jest i czego chce, odpowiedział:

– Uczyń mi łaskę i pozwól mi się tu ukryć. Strażnicy króla Heroda gonią mnie. Mają rozkaz zabić wszystkich mnichów w kraju. Uciekłem wraz z towarzyszami do Libanu, ale oni już tu dotarli. Słyszałem nad ranem dźwięki ich trąbek. Rozproszyliśmy się i każdy z nas szuka teraz ukrycia na własną rękę. W taki oto sposób znalazłem się w tym ogrodzie.

Słowa młodego mnicha ujęły Zemirę za serce.

– Dobrze – powiedziała – możesz tu pozostać aż do czasu, kiedy „gończe psy” Heroda opuszczą Liban. Chodź, ukryję cię w grobowcu, a tymczasem przygotuję jedzenie dla ciebie i dla twoich towarzyszy.

Wieczorem pod osłoną ciemności zaniosła mnichowi do kryjówki cały worek żywności i pokaźną sumę pieniędzy. W ostatniej chwili zdjęła nawet z ręki srebrną bransoletkę i dołożywszy ją do pieniędzy, powiedziała:

– Weź to wszystko na drogę i niech Bóg ma ciebie i twoich towarzyszy w opiece.

Młody człowiek wziął worek na plecy i podziękowawszy Zemirze w swoim i towarzyszy imieniu, opuścił grobowiec.

*

W mieście Hebron676 Jonadab miał serdecznego przyjaciela z lat młodości imieniem Uziel. Pewnego dnia przybył do niego jakiś człowiek z listem od tegoż Uziela. Przyjaciel tak do niego pisał:

– Doszły mnie wieści, że twoja córka Zemira jest mądrą i bogobojną dziewczyną. Pomyślałem sobie, że byłaby idealną żoną dla mego syna Awinadaba, który również jest mądry, wykształcony i bogobojny. Jeśli moja propozycja odpowiada ci, to prześlij mi odpowiedź przez oddawcę niniejszego listu. Syn dostanie ode mnie znaczną część sporego majątku, którym Bóg raczył mnie obdarzyć. Na ślub wybierzemy się razem z moją żoną do Libanu, aby w twoim domu wyprawić wesele naszym dzieciom.

Przeczytawszy list, Jonadab przez dłuższą chwilę oddał się rozmyślaniom.

– Jakże słuszne są słowa mędrca Salomona677, który powiedział był: „Już we wczesnym dzieciństwie można poznać, czy człowiek będzie uczciwy i porządny”. Awinadab, syn Uziela, miał zaledwie cztery lata, kiedy swój chleb rozdawał ubogim. Już wtedy byłem pewny, że Bóg obdarzył go czystym sercem, a teraz widzę, że nie omyliłem się.

I doszedłszy do takiego przekonania, Jonadab wziął pióro i napisał do przyjaciela krótki list następującej treści: „Przyjmuję twoją propozycję. Przyjeżdżajcie z synem do mnie”.

Minęły trzy miesiące, Jonadab przebywał właśnie w swoim letniskowym domu, kiedy służący zameldował mu o przybyciu jakiegoś młodego człowieka z Hebronu. Kazał wprowadzić go do pokoju. Po chwili zjawił się młodzieniec, który po słowach powitalnych przedstawił się jako syn Uziela, Awinadab.

Jonadab serdecznie go uścisnął i zapytał o zdrowie rodziców, którzy mieli przecież przybyć razem z nim. Relacja Awinadaba nie była pocieszająca:

– Dwa miesiące temu – powiedział – ojciec mój nagle zachorował. W obliczu śmierci przywołał mnie do siebie i oświadczył: „Po mojej śmierci sprzedaj dom, pola i ogrody i wraz z matką udaj się do mego przyjaciela Jonadaba z Libanu. Poślubisz jego córkę i osiedlisz się tam na stałe”. Matka nie mogła przeboleć śmierci ojca i nim skończyło się 7 dni żałoby, przeniosła się również na tamten świat.

Jonadab tak się przejął relacją Awinadaba, że przez cały dzień i całą noc nie mógł przyjść do siebie. Nad ranem słudzy Awinadaba wnieśli do domu kufry zawierające jego majątek.

Kiedy postawili je na miejscu, Awinadab oświadczył:

– W ciągu długich lat wiernie służyliście memu ojcu. Teraz nadszedł czas, aby zwrócić wam wolność. Jesteście wolni i możecie iść tam, dokąd chcecie. Macie pieniądze na zakup osłów i tego wszystkiego, co jest potrzebne we własnym gospodarstwie.

Jonadab był szczerze zdumiony zobaczywszy, ile złota, srebra i diamentów Awinadab wypakował z kufrów.

– Widzę – powiedział – że Bóg obdarzył twego ojca wielkim bogactwem, a mnie się zdawało, że posiadał niewielkie pole i niewielki ogród.

Awinadab nie zareagował na te słowa. Nagle jakoś się zasępił i spochmurniał. Przez cały dzień nie tknął jedzenia. Jonadab był przekonany, że to z powodu żałoby po ojcu.

Wkrótce odbyło się wesele. Jonadab zaprosił na przyjęcie wszystkich swoich przyjaciół i znajomych.

*

Siedem dni weselnych szybko przeminęło, ale Awinadab nadal był smutny. Na pytania domowników o powód smutku ciężko wzdychał i powiadał:

– Nie przejmujcie się mną. Trochę niedomagam. To mi przejdzie.

Jonadab i Zemira bardzo mu współczuli. Wszystkimi sposobami starali się podtrzymać go na duchu i umilić mu pobyt w domu. Wysiłki ich poszły jednak na marne, Awinadab nie pozbył się złego nastroju. Podkrążone i zaczerwienione oczy świadczyły o tym, że w nocy nie śpi.

Wreszcie Zemira nie wytrzymała i zapytała go wprost o powód smutku. Chce mu pomóc. Może uda jej się wyciągnąć go z depresji? W odpowiedzi usłyszała:

– Jeśli naprawdę chcesz mi pomóc, to nie zadawaj pytań. Ja przed nikim nie otworzę serca.

Jonadab usłyszawszy od Zemiry, co jej mąż powiedział, doszedł do przekonania, że Awinadaba opanowały złe duchy. Wykosztował się więc na najlepszych doktorów, którzy zaczęli go leczyć wszelkimi dostępnymi środkami, ale nic nie pomogło. Awinadab trzy dni w tygodniu pościł. Zaczął hojnie rozdawać pieniądze ubogim. Wyzwalał również za ciężkie pieniądze niewolników z rąk bogatych właścicieli. Teściowi Jonadaba zapłacił podwójne odszkodowanie za wyzwolenie jego niewolników. Przez cały dzień modlił się w swoim pokoju. Wychodził z niego tylko wtedy, kiedy wzywano go na wspólne posiłki.

W dobroczynnej działalności zięcia Jonadab widział przykład pobożności i sprawiedliwości.

W rok po ślubie Zemira urodziła syna. Z okazji uroczystości obrzezania678 Jonadab urządził ucztę, na którą zaprosił całą swoją liczną rodzinę. Po uroczystości goście podeszli do Awinadaba z gratulacjami. I oto ku zdumieniu wszystkich, miast się cieszyć, Awinadab zaczął się trząść i zdzierać z siebie szaty. Przerażeni goście chcieli go uspokoić, ale on zamknął się w swoim pokoju. Przez drzwi słychać było, że strasznie płacze. Radosna uroczystość zamieniła się w żałosną. Goście z uczuciem niesmaku opuścili dom Jonadaba.

Po tym zdarzeniu Awinadab kontynuował dobroczynną akcję wyzwalania niewolników i obdzielania biednych pieniędzmi. Wkrótce skończyły się pieniądze i Awinadab pozostał bez grosza.

Pewnego wieczoru, podczas którego Jonadab, Zemira i Awinadab siedzieli przy kolacji i przysłuchiwali się pomrukom dzikich zwierząt z lasów Libanu, wbiegł do pokoju służący z krzykiem, że jakiś uzbrojony oddział otoczył dom.

– Skąd żołnierze do Jonadaba? Jakie pretensje może do niego teraz mieć Herod?

Wtem otworzyły się drzwi i do pokoju wszedł oficer w asyście uzbrojonych w miecze żołnierzy. Oficer podszedł do Jonadaba i oświadczył:

– Mam rozkaz króla, aby zaaresztować twego zięcia. Wyrokiem sądu skazany został na śmierć.

– To chyba jakaś pomyłka – oświadczył drżącym głosem Jonadab. – Mój zięć czyni wiele dobrego. Taki człowiek nie może być przestępcą.

Jonadab chciał jeszcze coś powiedzieć, ale nagle Awinadab podszedł do oficera i oświadczył:

– To ja jestem tym człowiekiem, którego szukasz.

Oficer nałożył mu kajdanki. Na ten widok Zemira zemdlała. Kiedy ją ocucili, Awinadab poprosił oficera, żeby mu pozwolił na pożegnanie pocałować syna. Oficer wyraził zgodę.

Ucałowawszy syna, Awinadab rozpłakał się. Obecni w pokoju wzruszyli się tak, że łzy pojawiły się w ich oczach. Żołnierze wyprowadzili Awinadaba, wsadzili go do wozu i pojechali do Jerozolimy. Tam zamknęli w więzieniu przeznaczonym dla więźniów króla.

*

Na drugi dzień Jonadab dosiadł osła i pojechał do Jerozolimy. W mieście zaczął dopytywać się o powód uwięzienia zięcia. Zbierał informacje ze wszystkich możliwych źródeł. Na podstawie zdobytych wiadomości stwierdził, że jego zięć należał do zbójeckiej bandy. Był przez długi czas poszukiwany. Sąd Sanhedrynu679 rozpatruje jego sprawę. Pewny był wyrok śmierci. Przybity tymi wiadomościami wrócił do domu i opowiedział swojej córce, jak się rzecz ma. Na koniec oświadczył:

– Zapomnij o nim, moja córko. Wymaż go z pamięci i wyrzuć z serca. Przeklnij dzień, w którym wyszłaś za niego za mąż.

– Nie mów tak, ojcze. Nigdy nie uwierzę, aby mój mąż popełnił jakąś zbrodnię. Gdybym to nawet słyszała z jego ust, także nie uwierzę. Nie zważając na nic, opuszczam cię, mój ojcze! Biorę dziecko i udaję się do Jerozolimy. Pójdę do króla, padnę przed nim na kolana i będę błagała o sprawiedliwość dla mego męża. Kto wie, może Pan Bóg wypełni serce króla litością i uwolni mego Awinadaba. Wierzę, że jeszcze będziemy szczęśliwi.

Słowa córki dotknęły Jonadaba do żywego. Rozchorował się i wkrótce umarł. Po siedmiu dniach żałoby Zemira wzięła na ręce synka i udała się do Jerozolimy. Właśnie obchodzono pielgrzymie święto. Ze wszystkich zakątków kraju przybyli Żydzi do świętego miasta. Ulice były wypełnione radosnym tłumem. Wszyscy śpiewali, śmiali się i bawili, tylko Zemira przepojona była smutkiem. Chodziła po ulicach i płakała. Jakiś starszy człowiek zatrzymał ją i spytał, dlaczego płacze, kiedy wszyscy dziś się radują. Zemira opowiedziała mu o swojej tragedii i o tym, że chce dostać się na rozmowę z królem. Starzec ostudził nieco jej zapał:

– Nie myśl, że to tak łatwo dostać się do króla. Po prostu nie wpuszczą cię do pałacu. Zaczekaj na chwilę, kiedy król w drodze do świątyni będzie przejeżdżać karetą przez ulice. Staniesz na środku jezdni i rzucisz się pod karetę. Król będzie musiał polecić woźnicy zatrzymać konie. Wtedy przystąpisz do niego i wszystko mu powiesz.

Rada starca spodobała się Zemirze. Do przejazdu króla zostało kilka dni. Na ten czas starzec zaprosił ją w gościnę do siebie do domu.

I oto nadszedł dzień, w którym król miał się udać karetą do świątyni. Służby porządkowe wyruszyły wcześniej, aby oczyścić drogę. Rozłożyły na ulicach kobierce i ustawiły po obu stronach jezdni bogato zdobione kolumny. Właściciele domów przy ulicach, którymi król miał przejeżdżać, wywiesili w oknach flagi i transparenty z hasłami witającymi Heroda. Wkrótce główna ulica prowadząca do świątyni zaroiła się od tłumów. Zemira w jednej chwili przedarła się przez blokujący chodnik tłum i wraz z dzieckiem znalazła się na jezdni tuż przed karetą. Dziecko zdążyła położyć prawie pod kołami pojazdu, a sama padła na kolana. W tej sytuacji kareta musiała się zatrzymać.

Król, ujrzawszy przed sobą klęczącą kobietę, wzruszył się. „Co ci jest?” – zapytał. I Zemira łkając przedstawiła mu sprawę:

– Twoi strażnicy – powiedziała – zamknęli mego męża Awinadaba syna Uziela w więzieniu. Przysięgam, że mój mąż jest niewinny. To uczciwy człowiek. Grozi mu stryczek.

– Bardzo mi przykro, nieszczęśliwa kobieto, ale nie potrafię ci pomóc – odpowiedział król. – Są niezbite dowody, że twój mąż jest przestępcą. To zwykły oszust. Wcale nie jest Awinadabem synem Uziela z Hebronu. To Ramijah ben Jonatan, bandyta. Ma na swoim koncie wiele mordów i grabieży.

Zemira nie dała królowi dalej mówić. Poprosiła go tylko o to, aby pozwolił jej odwiedzić męża w więzieniu. „Chcę przy nim być w ostatnich chwilach jego życia”. Król wyraził zgodę.

*

Następnego dnia z samego rana, Zemira zapukała do bramy więzienia. Uprzedzony dozorca wprowadził ją do celi więźnia. Na widok męża Zemira załamała ręce i rozpłakała się. Awinadab ze smutkiem w głosie powiedział:

– Postaraj się zapomnieć o mnie. Nie zasłużyłem na twoją miłość. Oszukałem cię i skrzywdziłem. Okryłem hańbą całą twoją rodzinę.

– Ja mimo tego nie opuszczę ciebie. Nigdy o tobie nie zapomnę. Jesteś moim mężem. Ciałem i duszą tylko do ciebie należę. Tylko śmierć może nas rozłączyć.

– Mówisz tak, bo nic nie wiesz o moim występnym życiu. Gdybyś wiedziała, to byś mną wzgardziła.

– Wiem jedno. Jesteś moim mężem i do ciebie należy moje życie. Bez względu na to, czy jesteś człowiekiem porządnym, czy złoczyńcą.

Objęła go za szyję i rozpłakała się. Na ulicy słychać było jej płacz. Ludzie zaczęli się zbiegać. Zapytali dozorcę, kim jest kobieta, która tak gorzko płacze. Ten opowiedział im o tragicznej miłości do męża, który ma być powieszony. Ludzie głęboko przejęli się dramatem dwojga młodych ludzi.

Tymczasem w celi mąż postanowił opowiedzieć Zemirze cały swój, tym razem nie skłamany, życiorys. Brzmiał on tak:

– Niech moje dotychczasowe życie posłuży ci za naukę, za morał i za wskazówkę, jak wychować naszego syna na bogobojnego i prawego człowieka. Jeśli wyciągniesz z moich doświadczeń właściwe wnioski, to uniknie on losu swego ojca. Miałem 15 lat, kiedy umarła mi matka. Byłem dla niej wszystkim. Kochała mnie miłością bez granic. Wychowywała mnie na pobożnego, prawego i uczciwego człowieka. Ojciec był oficerem w wojsku i rzadko przebywał w domu. Po śmierci matki znowu się ożenił. Macocha z miejsca mnie znienawidziła. Nie przestawała znęcać się nade mną. Nie mogłem wytrzymać w domu. Zacząłem szukać kolegów w środowisku takich samych jak ja prześladowanych sierot. Zaprzyjaźniłem się z nimi i do domu nie wracałem, chyba że już byłem straszliwie głodny i musiałem wziąć od ojca trochę pieniędzy. Wtedy macocha podbechtywała680 go, aby mnie ukarał, bom wszedł na złą drogę, bo zadaję się z podejrzanymi typami, bo piję itd. Ojciec zaczynał mnie wtedy okrutnie bić. Groził, że mnie wyrzuci na ulicę, jeżeli nie zerwę z moimi kolegami. Ja zaś mocno się do nich przywiązałem.

622Achaszwerosz właśc. Kserkses I (łac. Aswerus) (519–465 p.n.e.) – władca perski z dynastii Achemenidów; w 480 r. p.n.e. wyruszył na wojnę z Grecją, pokonał Spartan pod Termopilami, spalił Ateny, następnie jego flota została rozbita pod Salaminą. Dalsze potyczki z Grecją kończyły się przeważnie przegraną Persów, jednak nie spowodowało to znacznych zmian terytorialnych. Zgodnie z Księgą Estery Kserkses I pojął za żonę Waszti, następnie się z nią rozwiódł i pojął za żonę Esterę (Est 1,19; Est 2,17); wedle źródeł historycznych żona Kserksesa miała na imię Amestris; nie jest rozstrzygnięte, czy Amestris i Estera, to jedna i ta sama osoba. [przypis edytorski]
623Haman – wg tradycji biblijnej: najwyższy urzędnik perski za panowania Kserksesa I. Król nakazał oddawać mu pokłon, do tego rozkazu nie zastosował się Żyd Mardocheusz (a. Mordechaj), za co Haman miał jego, oraz wszystkich Żydów, skazać na śmierć (Est 3,5–6). Dzięki wstawiennictwu królowej Estery, Żydzi zostali uratowani (Est 8,5–8), a Haman powieszony (Est 9,23–25). Żydzi aby uczcić swoje ocalenie obchodzą święto Purim (Est 9,28). [przypis edytorski]
624Nisan – pierwszy miesiąc żydowskiego kalendarza religijnego i siódmy (lub ósmy, jeśli rok jest przestępny) miesiąc żydowskiego kalendarza cywilnego. Wg kalendarza gregoriańskiego przypada na marzec–kwiecień. [przypis edytorski]
625Ijar – drugi miesiąc żydowskiego kalendarza religijnego i ósmy miesiąc żydowskiego kalendarza cywilnego. Wg kalendarza gregoriańskiego przypada na kwiecień–maj. [przypis edytorski]
626manna – pokarm, który został zesłany Izraelitom przez Boga, w trakcie podróży przez pustynię po ucieczce z Egiptu (Wj 16,15). Manna miała postać drobnych ziaren leżących na ziemi (Wj 16,14). [przypis edytorski]
627Siwan – trzeci miesiąc żydowskiego kalendarza religijnego i dziewiąty miesiąc żydowskiego kalendarza cywilnego. Wg kalendarza gregoriańskiego przypada na maj-czerwiec. [przypis edytorski]
628Tora (hebr.) – Tora opisuje genezę i rozwój prawa na tle wydarzeń historycznych lub uważanych za historyczne. Na całość Tory składają się Tora Pisana i Tora Ustna. Tora Pisana składa się z pięciu Ksiąg Mojżeszowych, Ksiąg Prorockich i Pism. Na Torę Ustną składają się dodatki i komentarze (midrasze), przepisy prawne (halachy) oraz przypowieści i legendy objaśniające (agady). Obie części, dane Mojżeszowi przez Boga, są nierozdzielne. [przypis edytorski]
629Tamuz – czwarty miesiąc żydowskiego kalendarza religijnego i dziesiąty miesiąc żydowskiego kalendarza cywilnego. Wg kalendarza gregoriańskiego przypada na czerwiec–lipiec. [przypis edytorski]
630Aw – piąty miesiąc żydowskiego kalendarza religijnego i jedenasty miesiąc żydowskiego kalendarza cywilnego. Wg kalendarza gregoriańskiego przypada na lipiec–sierpień. Nazwa przyjęta w okresie niewoli babilońskiej. [przypis edytorski]
631Elul – szósty miesiąc żydowskiego kalendarza religijnego i dwunasty miesiąc żydowskiego kalendarza cywilnego. Wg kalendarza gregoriańskiego przypada na sierpień–wrzesień. [przypis edytorski]
632Jerozolima a. Jeruzalem – miasto położone na wzgórzach Judei. Nazwa Jerozolima funkcjonuje od zdobycia miasta przez Dawida, który ustanowił ją stolicą swojego państwa (poprzednią stolicą był Hebron) (2Sm 5,5). Wcześniej miasto przynależało do rodu Jebusytów, stąd nazwa Jebus (Joz 18,28). W Księdze Rodzaju, w czasach Abrahama, występuje miasto o nazwie Salem a. Szalem, w którym panował Melchizedek; miasto jest utożsamiane z późniejszą Jerozolimą (Rdz 14,18). Król Salomon wybudował w mieście tzw. Pierwszą Świątynię (1Krl 5,19), miejsce przechowywania Arki Przymierza (1Krl 8,1–13), od tego czasu jest to najważniejsze miasto w religii żydowskiej. [przypis edytorski]
633Tiszri – siódmy miesiąc żydowskiego kalendarza religijnego i pierwszy miesiąc żydowskiego kalendarza cywilnego. Wg kalendarza gregoriańskiego przypada na wrzesień–październik. [przypis edytorski]
634Jom Kippur – jedno z najważniejszych religijnych świąt żydowskich, przypada ono na dziesiąty dzień miesiąca tiszri. W trakcie Jom Kippur dokonuje się ostateczne rozliczenie win, za które pokutowało się przez ostatnie 10 dni od Rosz ha-Szana oraz ich wybaczenie. W czasie święta należy zachować post ścisły. [przypis edytorski]
635Sukkot – żydowskie święto religijne upamiętniające czas wędrówki po pustyni, ale równocześnie radość wyzwolenia się z niewoli egipskiej i wejścia do Ziemi Obiecanej. Święto odbywa się po żniwach i jest równocześnie dziękczynieniem za zbiory. Sukkot trwa siedem dni, ósmego dnia odbywa się Simchat Tora, radosna, w swoim charakterze, procesja z Torą. [przypis edytorski]
636etrog – roślina posiadająca owoce cytrusowe; jedna z czterech roślin wchodzących w skład lulawu używanego przy obchodzeniu święta Sukkot. [przypis edytorski]
637lulaw – gałąź palmy daktylowej a. cały bukiet używany podczas obchodów święta Sukkot złożony z: 1. odmiany cytronu (etrog), symbolizującej sprawiedliwość i doskonałość Abrahama, 2. gałęzi palmy daktylowej (lulaw), symbolizującej ofiarę Izaaka, 3. trzech gałązek mirtu (hadasim), symbolizujących Jakuba i jego liczne potomstwo oraz 4. dwóch gałązek wierzby (arawot), symbolizujących Józefa, który zmarł pierwszy spośród braci. [przypis edytorski]
638Cheszwan a. marheszwan – ósmy miesiąc żydowskiego kalendarza religijnego i drugi miesiąc żydowskiego kalendarza cywilnego. Wg kalendarza gregoriańskiego przypada na październik–listopad. [przypis edytorski]
639Sara – żona Abrahama, matka Izaaka. Sara pierwotnie nosiła imię Saraj, które zostało zmienione przez Boga w czasie drugiego objawienia, którego doświadczył Abraham. Sara była kobietą bezpłodną, zatem zgodnie z panującym zwyczajem, zaproponowała Abrahamowi swoją niewolnicę Hagar, która urodziła Abrahamowi syna Izmaela (Rdz 16,1–4). Bóg zawierając przymierze z Abrahamem, obiecał mu syna, którego miała urodzić Sara (Rdz 17,15–16). Sara urodziła syna Izaaka w wieku 90 lat (Rdz 21,1–3). Zmarła w wieku 127 lat i została pochowana w Kiriat-Arba (Rdz 23,1–2). [przypis edytorski]
640Kislew – dziewiąty miesiąc żydowskiego kalendarza religijnego i trzeci miesiąc żydowskiego kalendarza cywilnego. Wg kalendarza gregoriańskiego przypada na listopad–grudzień. [przypis edytorski]
641Tewet – dziesiąty miesiąc żydowskiego kalendarza religijnego i czwarty miesiąc żydowskiego kalendarza cywilnego. Wg kalendarza gregoriańskiego przypada na grudzień–styczeń. [przypis edytorski]
642Ezdrasz – kapłan żydowski, badacz i sofer Tory. Za zgodą króla Artakserksesa I opuścił niewolę babilońską wraz z licznymi Żydami i wrócił do Jerozolimy (Ezd 7,12–14). [przypis edytorski]
643Szwat – jedenasty miesiąc żydowskiego kalendarza religijnego i piąty miesiąc żydowskiego kalendarza cywilnego. Wg kalendarza gregoriańskiego przypada na styczeń–luty. [przypis edytorski]
644Adar – dwunasty miesiąc żydowskiego kalendarza religijnego i szósty miesiąc żydowskiego kalendarza cywilnego. Wg kalendarza gregoriańskiego przypada na luty–marzec. [przypis edytorski]
645Mojżesz – syn Amrama i Jokebed; prorok, prowadził Izraelitów z Egiptu do Ziemi Obiecanej, do której on sam nie dotarł. Jego matka, aby uchronić go przed śmiercią, nakazaną przez faraona wszystkim pierworodnym synom żydowskim, wrzuciła go w koszyku do wody. Został wyłowiony przez córkę faraona, która traktowała go jak syna (Wj 2,1–10). Sprawował władzę nad ludem Izraela; na górze Synaj Bóg przekazał mu tablice kamienne z dziesięciorgiem przykazań (Wj 24,12; 31,18). Mojżesz zmarł w wieku 120 lat w krainie Moabu na górze Nebo (Pwt 34,5–70); zgodnie z obietnicą Boga, przed śmiercią ujrzał Ziemię Obiecaną, ale nigdy do niej nie dotarł (Pwt 32,49–52). [przypis edytorski]
646Haman – wg tradycji biblijnej: najwyższy urzędnik perski za panowania Kserksesa I. Król nakazał oddawać mu pokłon, do tego rozkazu nie zastosował się Żyd Mardocheusz (a. Mordechaj), za co Haman miał jego, oraz wszystkich Żydów, skazać na śmierć (Est 3,5–6). Dzięki wstawiennictwu królowej Estery, Żydzi zostali uratowani (Est 8,5–8), a Haman powieszony (Est 9,23–25). Żydzi aby uczcić swoje ocalenie obchodzą święto Purim (Est 9,28). [przypis edytorski]
647Achaszwerosz właśc. Kserkses I (łac. Aswerus) (519–465 p.n.e.) – władca perski z dynastii Achemenidów; w 480 r. p.n.e. wyruszył na wojnę z Grecją, pokonał Spartan pod Termopilami, spalił Ateny, następnie jego flota została rozbita pod Salaminą. Dalsze potyczki z Grecją kończyły się przeważnie przegraną Persów, jednak nie spowodowało to znacznych zmian terytorialnych. Zgodnie z Księgą Estery Kserkses I pojął za żonę Waszti, następnie się z nią rozwiódł i pojął za żonę Esterę (Est 1,19; Est 2,17); wedle źródeł historycznych żona Kserksesa miała na imię Amestris; nie jest rozstrzygnięte, czy Amestris i Estera, to jedna i ta sama osoba. [przypis edytorski]
648Mordechaj a. Marchodeusz – syn Jaira z pokolenia Beniamina, służący na dworze w Suzie; ojczym Estery, który podesłał ją Kserksesowi (Achaszweroszowi), gdy ten szukał żony (Est 2,4–8). Znany również z tego, że, wierny swojej religii, nie oddawał pokłonów najwyższemu urzędnikowi królewskiemu, Hamanowi (Est 3,2–5), za co ten miał skazać jego i cały naród żydowski na śmierć (Est 3,5–6). Dzięki wstawiennictwu Estery, Żydzi zostali ocaleni, natomiast Haman poniósł śmierć (Est 8,5–8). [przypis edytorski]
649Macedonia – kraj leżący w środkowej części półwyspu bałkańskiego. W czasie, kiedy w Persji panował Kserkses I (Achaszwerosz) królem Macedonii był Aleksander I Macedoński. Macedonia była wówczas państwem zależnym od Persji, co dawało jej jednak wsparcie armii perskiej w konfliktach z Grecją. [przypis edytorski]
650harem – ogół wszystkich żon i nałożnic danego mężczyzny będących na jego utrzymaniu i mieszkających w części domu zwanej haremem, do której nie mają wstępu inni mężczyźni. [przypis edytorski]
651Ozeasz – syn Beeriego, jeden z proroków mniejszych Starego Testamenu. Bóg polecił mu wziąć za żonę prostytutkę i wychowywać jej dzieci (Oz 1,2), co zostaje porównane do relacji Boga i narodu żydowskiego. [przypis edytorski]
652Abraham – pierwotnie imię Abram, syn Teracha. Gdy miał 77 lat ukazał mu się Bóg i nakazał mu wyruszyć do miejsca, które mu wskaże; gdy dotarł do miasta Sychem, Bóg oznajmił, że to miejsce oddaje jego potomstwu (Rdz 12,1–7). W wieku 99 lat ponownie ukazał mu się Bóg, by odnowić z nim przymierze; zapowiedział, że Abram będzie ojcem wielu narodów i wówczas zmienił mu imię na Abraham; wtedy również Bóg nakazał dokonywać obrzezania chłopców (Rdz 17,1–11). Abraham pojął za żonę Saraj, która była bezpłodna (Rdz 11,29–30), dlatego pierworodnym jego synem jest syn urodzony przez niewolnicę Hagar – Izmael (Rdz 16,2–11). Dzięki łasce boskiej, której Bóg zmienił imię na Sara, zaszła w ciążę i urodziła Izaaka (Rdz 17,19–21). Po śmierci Sary, Abraham pojął za żonę Keturę, z którą miał jeszcze sześciu synów (Rdz 25,1–2). Bóg wystawił Abrahama na próbę wiary i kazał mu złożyć w ofierze ukochanego syna Izaaka. Abraham przystał na to i gdy miał go zabić, Bóg pozwolił mu złożyć w zamian ofiarę z baranka (Rdz 22,1–13). [przypis edytorski]
653Izaak – patriarcha biblijny; pierwszy i jedyny wspólny syn Abrahama i Sary. Sara była bezpłodna, do czasu, kiedy Bóg ukazał się Abrahamowi po raz drugi i zapowiedział, że jego 90-letnia żona urodzi mu syna (Rdz 17,15–17; Rdz 21,1–5). Bóg wystawił Abrahama na próbę i kazał mu złożyć Izaaka w ofierze. Gdy Izaak już leżał na ołtarzu i Abraham miał go zabić, Bóg nakazał Abrahamowi nie zabijać syna, a w zamian złożyć w ofierze barana (Rdz 22,1–13). Dorosły Izaak wziął za żonę Rebekę (Rdz 27,64) z którą miał bliźnięta – Ezawa i Jakuba (Rdz 25,21–26). Zmarł w wieku 180 lat (Rdz 35,28–29). [przypis edytorski]
654Jakub – syn Izaaka i Rebeki, brat bliźniak Ezawa (Rdz 25,21; Rdz 25,26). Ezaw urodził się pierwszy, ale sprzedał Jakubowi swoje pierworództwo (Rdz 25,31–34). Pojął za żony siostry Leę i Rachelę (Rdz 29,20–30); one oraz ich niewolnice dały mu dwunastu synów: Rubena, Symeona, Lewiego, Jude, Dana, Neftalego, Gada, Asera, Issachara, Zabulona, Józefa i Beniamina (Rdz 49,1–27). Jakub walczył z aniołem, który wyłamał mu biodro, ale z nim nie zwyciężył, dlatego anioł zmienił mu imię na Izrael (Rdz 32,29). Dwunastu jego synów dało początek dwunastu pokoleniom Izraela (Rdz 49,28). [przypis edytorski]
655Achab z Niniwy właśc. Achab – siódmy król północnego królestwa Izraela, panował w latach 873–853 p.n.e., nie ma doniesień by pochodził z Niniwy. Przeszedł do historii, jako niegodziwiec, który odwrócił się od Boga żydowskiego na rzecz Baala (1Krl 16,29–33). [przypis edytorski]
656Mordechaj a. Marchodeusz – syn Jaira z pokolenia Beniamina, służący na dworze w Suzie; ojczym Estery, który podesłał ją Kserksesowi (Achaszweroszowi), gdy ten szukał żony (Est 2,4–8). Znany również z tego, że, wierny swojej religii, nie oddawał pokłonów najwyższemu urzędnikowi królewskiemu, Hamanowi (Est 3,2–5), za co ten miał skazać jego i cały naród żydowski na śmierć (Est 3,5–6). Dzięki wstawiennictwu Estery, Żydzi zostali ocaleni, natomiast Haman poniósł śmierć (Est 8,5–8). [przypis edytorski]
657Estera – żydówka wychowywana w czasie niewoli babilońskiej przez swojego kuzyna Mordechaja a. Mardocheusza (est 2,5–7). Wg Biblii została żoną króla perskiego Kserksesa I a. Achaszwerosza (Est 2,17). Narażając swoje życie, wstawiła się za narodem żydowskim u króla, podważając tym samym zalecenia najwyższego urzędnika Hamana, który polecił żydów zgładzić (Est 3,6–11). Król zgodził się oszczędzić Żydów, a Haman został powieszony (Est 7,10). [przypis edytorski]
658harem – ogół wszystkich żon i nałożnic danego mężczyzny będących na jego utrzymaniu i mieszkających w części domu zwanej haremem, do której nie mają wstępu inni mężczyźni. [przypis edytorski]
659Achaszwerosz właśc. Kserkses I, (łac. Aswerus) (519–465 p.n.e.) – władca perski z dynastii Achemenidów; w 480 r. p.n.e. wyruszył na wojnę z Grecją, pokonał Spartan pod Termopilami, spalił Ateny, następnie jego flota została rozbita pod Salaminą. Dalsze potyczki z Grecją kończyły się przeważnie przegraną Persów, jednak nie spowodowało to znacznych zmian terytorialnych. Zgodnie z Księgą Estery Kserkses I pojął za żonę Waszti, następnie się z nią rozwiódł i pojął za żonę Esterę (Est 1,19; Est 2,17); wedle źródeł historycznych żona Kserksesa miała na imię Amestris; nie jest rozstrzygnięte, czy Amestris i Estera, to jedna i ta sama osoba. [przypis edytorski]
660Media – państwo utworzone przez plemiona medyjskie na terenach obecnego zachodniego Iranu w VII w. p.n.e., w połowie VI w. p.n.e pokonane przez Persów. [przypis edytorski]
661Estera – żydówka wychowywana w czasie niewoli babilońskiej przez swojego kuzyna Mordechaja a. Mardocheusza (est 2,5–7). Wg Biblii została żoną króla perskiego Kserksesa I a. Achaszwerosza (Est 2,17). Narażając swoje życie, wstawiła się za narodem żydowskim u króla, podważając tym samym zalecenia najwyższego urzędnika Hamana, który polecił żydów zgładzić (Est 3,6–11). Król zgodził się oszczędzić Żydów, a Haman został powieszony (Est 7,10). [przypis edytorski]
662Hegaj – eunuch usługujący królowi Persji, w jego haremie (Est 2,3). [przypis edytorski]
663Hadasa a. Hadassa – chodzi tu o Esterę. Hadasa jest, prawdopodobnie, żydowskim odpowiednikiem perskiego imienia Estera (za przypisem z Biblii Tysiąclecia Est 2). [przypis edytorski]
664Achaszwerosz właśc. Kserkses I, (łac. Aswerus) (519–465 p.n.e.) – władca perski z dynastii Achemenidów; w 480 r. p.n.e. wyruszył na wojnę z Grecją, pokonał Spartan pod Termopilami, spalił Ateny, następnie jego flota została rozbita pod Salaminą. Dalsze potyczki z Grecją kończyły się przeważnie przegraną Persów, jednak nie spowodowało to znacznych zmian terytorialnych. Zgodnie z Księgą Estery Kserkses I pojął za żonę Waszti, następnie się z nią rozwiódł i pojął za żonę Esterę (Est 1,19; Est 2,17); wedle źródeł historycznych żona Kserksesa miała na imię Amestris; nie jest rozstrzygnięte, czy Amestris i Estera, to jedna i ta sama osoba. [przypis edytorski]
665Mordechaj a. Marchodeusz – syn Jaira z pokolenia Beniamina, służący na dworze w Suzie; ojczym Estery, który podesłał ją Kserksesowi (Achaszweroszowi), gdy ten szukał żony (Est 2,4–8). Znany również z tego, że, wierny swojej religii, nie oddawał pokłonów najwyższemu urzędnikowi królewskiemu, Hamanowi (Est 3,2–5), za co ten miał skazać jego i cały naród żydowski na śmierć (Est 3,5–6). Dzięki wstawiennictwu Estery, Żydzi zostali ocaleni, natomiast Haman poniósł śmierć (Est 8,5–8). [przypis edytorski]
667harem – ogół wszystkich żon i nałożnic danego mężczyzny będących na jego utrzymaniu i mieszkających w części domu zwanej haremem, do której nie mają wstępu inni mężczyźni. [przypis edytorski]
668eunuch (gr. dosł.: strażnik łoża) – wykastrowany mężczyzna lub chłopiec pełniący rolę strażnika haremu. Eunuchowie występowali na dworach chińskich, egipskich, perskich, bizantyńskich czy osmańskich. [przypis edytorski]
666Nolens volens (łac.) – chcąc, nie chcąc. [przypis edytorski]
669taksować – oceniać kogoś, określać cenę. [przypis edytorski]
670siostrzenica Mordechaja – Estera była córką stryja Mordechaja (Est 2,7). [przypis edytorski]
671Isztar – imię głównej bogini panteonu mezopotamskiego, bogini Isztar, która patronowała wojnom oraz miłości cielesnej. Z boginią Isztar utożsamiano planetę Wenus, którą wtedy nazywano gwiazdą. Wenus jest jednym z jaśniejszych obiektów na nieboskłonie. [przypis edytorski]
672Jerozolima a. Jeruzalem – miasto położone na wzgórzach Judei. Nazwa Jerozolima funkcjonuje od zdobycia miasta przez Dawida, który ustanowił ją stolicą swojego państwa (poprzednią stolicą był Hebron) (2Sm 5,5). Wcześniej miasto przynależało do rodu Jebusytów, stąd nazwa Jebus (Joz 18,28). W Księdze Rodzaju, w czasach Abrahama, występuje miasto o nazwie Salem a. Szalem, w którym panował Melchizedek; miasto jest utożsamiane z późniejszą Jerozolimą (Rdz 14,18). Król Salomon wybudował w mieście tzw. Pierwszą Świątynię (1Krl 5,19), miejsce przechowywania Arki Przymierza (1Krl 8,1–13), od tego czasu jest to najważniejsze miasto w religii żydowskiej. [przypis edytorski]
673Jonadab – w Biblii występują dwie różne postaci o tym imieniu, żadna nie jest jednak tożsama z Jonadabem z midrasza Miłość Żydówki. [przypis edytorski]
674Herod właśc. Herod Wielki 74/73–4 p.n.e. – namiestnik Galilei od 47 r. p.n.e., namiestnik Celesyrii i Samarii od 46 r. p.n.e. Od roku 37 p.n.e. król Judei z łaski Rzymu. Dobry zarządca oraz inicjator wielu budowli. Wg Ewangelii Mateusza Herod Wielki wydał nakaz rozpoczynający tzw. Rzeź Niewiniątek, nie ma jednak innych przekazów, by takie zdarzenie miało miejsce. [przypis edytorski]
675ohel – niewielki kamienny, bądź drewniany grobowiec żydowski, najczęściej o kształcie prostopadłościanu przykryty dwuspadowym dachem, posiada drzwi, czasem okna. Ohele wznoszone są nad grobami wybitnych rabinów lub cadyków oraz ich męskich potomków. [przypis edytorski]
676Hebron a. Kiriat-Arba – miasto wspominane w Biblii, położone na Wyżynie Judejskiej (Rdz 23,2). Pełniło bardzo ważną rolę dla plemienia Judy; było jednym z sześciu miast ucieczki dla nieumyślnych zabójców. [przypis edytorski]
677Salomon – syn Dawida i Batszeby (2Sm 12,24), król Izraela, następca Dawida (1Krl 1,39), znany ze swej mądrości, oraz, wg tradycji judaistycznej, również z władzy nad demonami. [przypis edytorski]
678obrzezanie – usunięcie fragmentów napletka u mężczyzny; rytuał obrzezania jest obowiązkowy u Żydów, jako potwierdzenie przymierza, które zawarł Bóg z Abrahamem (Rdz 17,9–14). [przypis edytorski]
679Sanhedryn – zwany też Wysoką Radą lub Wielkim Sanhedrynem; najwyższa instytucja sądownicza i religijna starożytnego Izraela. Zgodnie z tradycją rabiniczną istniała nieprzerwanie od czasów mojżeszowych do IV w n.e., jednak pierwsze pisemne potwierdzenie istnienia Sanhedrynu pochodzi z 203 r. p.n.e. Sanhedryn zbierał się w Jerozolimie na Wzgórzu Świątynnym, przewodniczył mu arcykapłan. W czasie diaspory miejsce, w którym zbierał się Sanhedryn ulegało zmianom. [przypis edytorski]
680podbechtywać – podjudzać, buntować kogoś przeciw komuś a. czemuś. [przypis edytorski]